Gospoda "Pod Dębem"

Opiekun Próbny

Po kilku minutach przyszła kelnerka z zamówionym daniem. - Razem bęzie korona i 17 szylingów.

Tamriel Sorel Rayon

Opowiedz coś o sobie przyjacielu? Czemu się tak zamykasz w sobie, przecież Cię nie skrzywdze. Skinął kelner na znak podziękowania. Tivo jednak nie reagował. Widać, że chyba będzie musiał on podjąć ten pierwszy krok.

Tivo

- Mowie o sobie tyle ile wiem. I tyle ile uwazam za sluszne. Wiec, szanuj moje.....wlasne, chodz niekiedy dziwne i glupie, przyzwyczajenia, lub zasady. Nie gniewaj sie na mnie przyjacielu. Kiedys Ci powiem. Gdy bede czul ze potrzebuje.
Nom.....,ale mniejsza o mnie. Nie mam tak ciekawego zyciorysu jak twoj. Jestes przeciez Elfem. Dlugo juz zyjesz i duzo widziales. Opowiadaj

Tamriel Sorel Rayon

Chętnie kiedyś Ci opowiem o moim życiu, lecz nie mam ochoty w tej chwili to robić, zbyt wiele szram zaleczonych na sercu mi pozostało. Przepraszam. Pójde się przejść... Tamriel wstał rzucił 5zk, widąć, że coś zaczęło go dręczyć. Jego kroki były ciche, jak cień przemknął niezauważony pomiędzy stolikami, by udać się na spacer. Jego wspomienia spowodowały melancholijny nastrój. Nie czuł się najlepiej wśród innych. Chciał pozostań sam ze sobą. Ruszył przez targ. Szedł przed siebie, nie zauważał jak okolica zmienia się "W dzielnice niższą" [8en]

Tivo

Co jak co....Tamriel ma pecha do klopotow. Gdy wyszedl, Tivo ruszl za nim. Chrzanic to ze potrzebowal, moze, samotnosci. Jak cos mu sie stanie, bedzie niedobrze. Ciagle szedl za nim. Ciasno zapial plaszcz. Bylo troche zimno.
Tamriel zszedl do nizszej dzielnicy...Moze przypadkiem, moze specjalnie.
Nie chcial sie zdradzic, wiec robil to najlepiej jak mogl.

Opiekunka Oceanów

Tamriel doszedłeś do drogi prowadzącej do innych dzielnic.
Tivo nie zostałeś zauważony.

Alvenarle Voron

Alvenarle zmęczona czekaniem na obsługę w końcu podeszła do lady.
- Mogłabym poprosić coś do jedzenia? a także do picia?
Spojrzała na menu.
- Co pani poleca?
Zapytała z uśmiechem.

Opiekunka Oceanów

Kelnerka spojarzała ze zdziwieniem na ciebie. Mogłabyś poprosić. Dziś w menu możemy polecić wątróbeczki w sosie piwnym lub jajka z móżdżkiem zasmażanym cebulką, nic więcej nie mamy w tej chwili. Do picia, polecamy wode ze studni, jasne piwo i czerwone memłane wino. Co podać?

Nadia Gaverst

Siedząc przy stole elfka swobodnie obserwowała gości. Kilku z nich wydało jej się nawet sympatycznych. W końcu uświadomiła sobie, że w pobliżu jest kelner i przy takiej ilości klijentów to jest jedna z ostatnich szans, aby tego dnia dostać posiłek. Spojżała na niego błagalnie i mogła już tylko czekać na jego reakcje.

Opiekun Próbny

Jedna z kelnerek młoda blondynka podeszła do ciebie i zapytała. - Co podać.

Nadia Gaverst

Nadia bystrym wzrokiem spojżała na tę oto zmęczoną kelnerke i zapytała radośnie - Co polecasz młoda damo?

Opiekun Próbny

-Dzisiaj polecam baranine. - powedziała piskliwym głosem. - Podać?- Spytała.

Nadia Gaverst

Nadia z uśmiechach szybko odpowiedziała - Oczywiście! - Potem podała kelnerce 6 szylingów i pozostało już jej tylko czekać na posiłek.

Opiekunka Oceanów

Po niedługim czasie podeszła do Ciebie ta sama kobieta i podała ci posiłek.
- Proszę i zyczę smacznego Po czym udała się w kierunku innych stolików.

Alvenarle Voron

- Móżdżki?
Mina niziołka lekko się skrzywiła.
- To ja może jednak wezmę wątróbkę, a do tego wodę. Dziękuje.
Po udzieleniu zapłaty wesoło poszła do swojego stolika czekając na posiłek.