Gospoda "Pod Dębem"

Brondus

Po krótkiej kąpieli Brondus przeszedł do pokoju opierając się na ramieniu zrospaczonej kotki.-Niemartw się jakoś to będzie. Znajdziemy sobie jakies miejsce na tym świecie.Brondus położył się na łóżku i powoli odpłynął w świat snów.

[12-4(odpoczynek)=8]

Irma O'Carroll

Irma przykryła, Brondusa pierzyną, wykonała skromny gest ku czci swoim bóstwom, niechaj mają cię w opiece, tylko mi nie umrzyj *powiedziała w myślach. Pozbierała jego rzeczy i poszła je wyprać, razem ze swoimi. Co chwila sprawdzała czy Brondus nadal śpi (a przynajmniej leży). Mokre szmaty następnie rozwiesiła na sznurach, otworzywszy następnie okiennice. Sprawdziła temperaturę czoła krasnoluda, wróciła do łazienki, namoczyła zimną wodą jedną ze szmat, po czym otarła spocone czoło wujaszka. Jak zawsze miała minę pełna niepewności i strachu, w końcu tylko on jej został. Usiadła nieopodal czuwając nad nim, wypatrywała chmur za oknem.

Lynne Hambly

Gdy Lynne sie obudziła, przetarła oczy i rozglądnęła się po pokoju. "Chyba wszystkie pokoje są tak samo umeblowane"-pomyślała. W tym samym miejscu łóżko, stół... klucz. Leżał tam, tak, jak go wczoraj położyła, zanim usnęła.
Wstała, ogarnęła włosy, co niektóre pasma, te bardziej splecione, przeczesała palcami. "Trzeba będzie iść coś kupić..". Następnie wzięła klucz i torbę i wyszla z pokoju, zamykając go na klucz.
Poszła do stolików. Usiadła przy jednym z nich, torbę położyła koło siebie. W samotności. Rozglądnęła się po sali. Wydawalo jej się, że jest sama, a za chwile, że przy jednym z stolików siedziala jakaś postać. A może się to wydawało? Gdy zauważyła barmankę, zamówiła wino i gulasz, zapłaciła, pytając się o cenę, zapłaciła również za pokój z pytaniem, czy mogłaby jeszcze zatrzymać się tu na jakiś czas, a gdy dostała jedzenie-zaczęła jeść.

Opiekun Cieni

Barmanka z przyjemnością odebrała od ciebie zamówienie, zapłaciłaś za to 10 szylingów, zapłaciłaś za kolejny dzień w pokoju 30 szylingów.

Opiekun Cieni

Trening Thaza i Romanusa: 60 exp

Azilius Noriven

Azilius w chodzi do gospody i siada przy pierwszym wolnym stoliku, jest bardzo z męczony po swojej wyprawie ale przez spotkanego kieszonkowca nie może ani nic zjeść ani odpocząc w pokoju...
[10en]

Opiekun Cieni

Podchodzi do ciebie całkiem ładna piegowata kobieta.
-Podać coś?
Zapytała łagodnym głosem.

Azilius Noriven

Azilius z lekkim uśmiechem odpowiedział -Nie dziękuje obrabowali mnie i nie mam pieniędzy

Opiekun Cieni

Dziewczyna zrobiła zrozpaczoną minę.
-Południowa dzielnica? Słyszałam, że tam często się to zdarza... przykro mi.

Irma O'Carroll

Irma myślała przez chwilkę, nad dalszymi ich losami. Gdy wyjmowała rzeczy z kieszenie Brondusa, przed praniem, zdała sobie sprawę, że jeszcze trochę mają zamiar tu przesiedzieć. Jednak na ile starczy im pieniędzy? Przetarła oczy, sprawdziła temperaturę czoła wujaszka. Wzięła klucz od pokoju i zeszła na dół do barmanki. Może spróbuje się tutaj zatrudnić, może w kuchni może jako kelnerka? Poczekała aż barmanka będzie sama, po czym zagadała ją na osobności.
- Dzień dobry pani. Chciałabym się spytać w sprawie zatrudnienia, czy jest może jakieś wolne miejsce? Jestem młoda, chętna do pracy, szybko się uczę… - starała się wywrzeć dobre wrażenie.

Lynne Hambly

Gdy Starzec wszedł, spojrzała się na niego. Wydawało jej się, że on już był w tej gospodzie. Upiła kolejny łyk wina, po czym, podsłuchała jego rozmowę z barmanką. Stwierdziła, że faktycznie nie ma po co tam iść z dużą ilością pieniędzy.

Opiekun Cieni

Barmanka złożyła ręce.
-Z nieba mi spadłaś. Szukamy dokładnie kogoś takiego jak ty. Lecz będziesz musiała poświęcić na to sporo czasu, płaca to 1 zk dziennie. Co ty na to?
Zapytała się Kobieta.

Irma O'Carroll

Irma dawno nie była w Eriopolis. Zamyśliła się chwilkę.
- Dobrze, więc, mogę pracować za tyle. O ile zapewnisz mi pani dach nad głową i skromną strawę na okres, mojej pracy w Gospodzie - schyliła głowę uniżając się.

Opiekun Cieni

Kobieta zastanowiła się chwile.
-Dobrze, dostaniesz ode mnie mały pokoik na zapleczu i dwie strawy dziennie.
Barmanka uśmiechnęła się przyjaźnie.

Irma O'Carroll

Podniosła głowę, odwdzięczyła uśmiech. Podała dłoń Barmance.
- Irma O`Carroll, jeśli można chciałabym od razu zapoznać się z moimi obowiązkami -