Wschodnia Brama

Kreator

Wschodnia Brama

Wyjścia: Wschodni Trakt (Okolice Miasta): 1 en, Gospoda „Pod Dębem”: 2 en, Zakład Zbrojmistrzowski: 2 en, Wszelakie Różności: 2 en, Targowisko: 1 en, Droga prowadząca do innych dzielnic: 1 en.

Cena Wjazdu: Strażnicy pobierają tutaj myto za wjazd do miasta równe 10 szylingom za nogę. Wychodząc z miasta nie trzeba nic płacić. Człowiek więc płaci 1 koronę, a za zwierzę typu koń płaci 2 korony. Za wozy pobiera się opłatę 3 koron + cena ciągnących go koni. Za zwierzęta mniejsze niż Niziołek się nie płaci. Handlowcy i postacie wiozące złoto lub ekwipunek (nie licząc prywatnej zbroi czy broni) warte więcej niż 500 sztuk złota, dodatkowo musi zapłacić cło handlowe, jednak nie jest one powszechnie znane.

Opis Wschodnia Brama otwiera się bezpośrednio na dzielnice handlową. Tutaj można spotkać wjeżdżających do miasta kupców, jest też pod dostatkiem straży miejskiej. Jest tu bardzo bezpiecznie, można wiec tutaj przejechać nie obawiając się napaści. Za tą przyjemność trzeba jednak zapłacić, płacąc cenę wjazdu. Brama jest solidna, ogromna i osłoniona dwoma basztami. Na wieżach widnieją flagi Eriopolis.

Niedaleko wjazdu do miasta jest niewielki straganik, a stojący za nim gnom sprzedaję trochę towaru. Jest on uśmiechnięty i miły dla wszystkich, którzy podejdą do niego. Nie ma brody, za to tylko wąsy, a jego okrągła twarz wzbudza sympatię. Gnom może sprzedać:

Bryczesy: 2 zk
Buty do kostek: 6 zk
Chałat: 50 szl.
Chusta na szyję: 6 szl.
Kapelusz z szerokim rondem, zdobiony: 5 zk.
Kapelusz (zwyczajny): 10 szl.
Koszula: 2 zk.
Kubrak przeszywany: 6 zk (1/4 PP)
Pas: 10 szl.
Peleryna: 5 zk.
Płaszcz ciężki: 10 zk.
Suknia: 7 zk.
Tunika: 5 zk.

Gnom niczego nie kupi, chyba że zaproponuje mu się 1/10 wartości przedmiotu, a i nie będzie on droższy niż 2 zk. W takim przypadku gnom kupi wszystko, co mu się podsunie, byle nie było to jedzenie czy coś innego, co by miało niedługo się rozlecieć. Nie kupuje też złomu.

Szansa na spotkanie: 20%
- Patrol Straży Miejskiej: k5 osób, tylko jeśli postać jest ścigana przez prawo. Można próbować uniknąć spotkania przez udany test charakteryzacji i inteligencji z ujemnym modyfikatorem -10. To nie jest dobre miejsce, by się wkradać do miasta.

Sirius Lioncourt

Sirius ruszył w kierunku lasu. Poruszał się dość sprawnie, nawet w takiej zbroi, uczono go tego.

Brondus

Brondus przeszedł przez bramę i ruszył energicznie w stronę wschodniego traktu.

Azilius Noriven

Azilius pozostawiając Xintala przy bramie udaje się w kierunku Gospody "pod dębem"

Xintal Solino

Rozgląda się trochę przy brami po czym zmierza w kierunku karczmy.

Brondus

Brondus wszedł przez bramę i zapłacił strażnikom za wejście. Szedł powoli uważając na to by nie urazić zranionej ręki. Miał nadzieję spotkać jakiegoś medyka. Ruszył w stronę gospody "pod dębem".

Morfin Xilow

Morfin podazal do bramy i spostzregl maly straganik przy ktorym krzatal sie nisko gnom. Podszedl usmiechnal sie do gnoma i rozejrzal sie po produktach po czym powiedzial do gnoma.
- To ja szanowny przyjacielu prosilbym pas, wysokie buty, przeszywany kubrak i peleryne. Ile to bedzie kosztowalo? -

[ 6E ]

Kreator

Gnom popatrzył dużymi oczami na swojego klienta i podrapał się po wąsie.
- Pas, peleryna, kubrak to jedenaście koron i pół. Nie mam wysokich butów, ale mogę sprzedać takie do kostek. Bardzo wygodne panie, bardzo! Zmniejszę panu cenę do 5 koron!

Morfin Xilow

Morfin popatrzył na gnoma usmiechnal sie i pwiedzial wesolo
- Moze i tak tez byc. Poprosze -

I wylozyl pieniadze na stojak.

Opiekun Cieni

Gnom pośpiesznie zabrał pieniądze, przeliczył. Po czym wyłożył przed Morfinem Pas, pelerynę, kubrak oraz buty.
-Dziękuje, miłego dnia.
Powiedział prawie maszynowo, po czym zabrał się za porządkowanie rzeczy w kartonach.

Morfin Xilow

Morfin Ukłonil sie i odszedl w jakis rog za domem po czym zalozyl wszystko co mial uzbril sie i wyruszyl poza miasto na Wschodni trakt szkac przeciwnika a moze i kupca.

Vistari ar Isil Ecénielye

Vistari ar Isil z bólem wyciągnął złotą koronę i zapłacił strażnikom za wjazd do miasta. Przekroczył ją, po czym rozejrzał się. Kiedy zobaczył stragan z ubraniami, momentalnie do niego podszedł. Najpierw uważnie zlustrował gnoma, potem to, co było na jego stole. Zapytał ile kosztują peleryny, ale jak usłyszał cenę, momentalnie zaniechał zakupu. No cóż, jeżeli dziewczyna będzie chciała być w miarę nierozpoznawalna, to będzie musiała sobie ten płaszcz kupić sama, bo niestety go po prostu na to nie stać.
Wrócił po chwili do towarzyszy, którzy właśnie opłacali myto za wejście do miasta.
- Kemi, daj mi to, co miałaś zamiar sprzedać. Na razie tylko broń, ten miecz i kuszę, bełty. No wiesz o co mi chodzi. Pójdę do tego zbrojmistrza - pokazał palcem pobliski budynek - i postaram się to sprzedać. Spotkamy się w karczmie, dobrze?

[5 en]

Kémidari Ecénielye

Elfka kiwnęła głową, podała bratu miecz, kołczan, kuszę i dwadzieścia bełtów, po czym zwróciła się do towarzyszy - Zechcecie pójść wraz ze mną do karczmy?

[5 en]

Isher Shevretti

Isher zapłacił strażnikowi 1zk za przejście przez bramę.

Bard spojrzał na Elfkę.
-Z tobą pójdę wszędzie, lecz muszę najpierw sprzedać rzeczy, które mam ze sobą, może nawet wystarczy na lutnie!
Twarz Barda rozpromieniała, a w oczach pojawiły się wesołe ogniki.
-Zaraz wracam, spotkamy się w karczmie
Rzucił i poszedł w stronę zakładu zbrojmistrzowskiego.

Merenwen

Kotka pospiesznie, acz niechętnie zapłaciła koronę strażnikowi. Wolała jednak zrobić to jak najszybciej, aby nie zwrócić na siebie jego uwagi. Peleryny u gnoma były drogie; w sumie gdzieś na pewno były tańsze miejsca. Zakupy w mieście nie były jednak najlepszym pomysłem, gdyż mogła zostać łatwo zauważona i sprowadzić na siebie kłopoty. Wolałaby, żeby ktoś załatwił tę sprawę za nią, mogłaby oddać nawet z nawiązką, zwłaszcza jeśli zarobiłaby coś za skórkę.
- W zasadzie mogę iść teraz do karczmy - powiedziała. - Swoją drogą, nie wiesz może, kto mógłby chcieć króliczą skórkę?